Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nemoo z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 10591.68 kilometrów w tym 163.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.44 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nemoo.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:295.46 km (w terenie 12.00 km; 4.06%)
Czas w ruchu:15:32
Średnia prędkość:19.02 km/h
Maksymalna prędkość:51.50 km/h
Suma podjazdów:1823 m
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:12.31 km i 0h 38m
Więcej statystyk
  • DST 9.10km
  • Czas 00:28
  • VAVG 19.50km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 55m
  • Sprzęt moje cudo
  • Aktywność Jazda na rowerze

small biznes

Środa, 31 października 2012 · dodano: 31.10.2012 | Komentarze 0




  • DST 9.00km
  • Czas 00:31
  • VAVG 17.42km/h
  • VMAX 30.80km/h
  • Temperatura -1.5°C
  • Podjazdy 54m
  • Sprzęt moje cudo
  • Aktywność Jazda na rowerze

small biznes

Wtorek, 30 października 2012 · dodano: 30.10.2012 | Komentarze 1

wreszcie rozebrałem na części przedni hamulec z nowego nabytku
co go nie mogłem wyregulować ,,jak ściskałem to aż tarczę wyginało ,a jak wyrównywałem odległości to ocierał z jednej strony...
ale teraz poogłądałem o co w nim chodzi i poskręcałem go a rano zamontuje .
hehe i jednak obyło się bez mechanika .....
a w instrukcji pisze wyraźnie.. cytat.-- należy nastawienie pozostawić specjaliście--


hantel do tarczówki © nemoo


jak toto ustawić ? © nemoo




  • DST 9.00km
  • Czas 00:30
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 29.00km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Podjazdy 54m
  • Sprzęt moje cudo
  • Aktywność Jazda na rowerze

small biznes

Poniedziałek, 29 października 2012 · dodano: 29.10.2012 | Komentarze 0




  • DST 7.75km
  • Czas 00:53
  • VAVG 8.77km/h
  • VMAX 28.00km/h
  • Temperatura 1.3°C
  • Podjazdy 46m
  • Sprzęt moje cudo
  • Aktywność Jazda na rowerze

80 Częstochowska Masa Krytyczna

Piątek, 26 października 2012 · dodano: 26.10.2012 | Komentarze 0

93 osobowy peleton przetoczył się po mieście na 6 km trasie
oczywiście nie zabrakło pytań pieszych ...A co to za pielgrzymka?





Foto by Poisonek



Foto by Maciek Kuroń




  • DST 9.00km
  • Czas 00:28
  • VAVG 19.29km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 2.7°C
  • Podjazdy 54m
  • Sprzęt moje cudo
  • Aktywność Jazda na rowerze

small biznes

Piątek, 26 października 2012 · dodano: 26.10.2012 | Komentarze 0




  • DST 3.60km
  • Czas 00:11
  • VAVG 19.64km/h
  • VMAX 27.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 12m
  • Sprzęt OUT DOOR
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dojazd tygryskiem do domu

Czwartek, 25 października 2012 · dodano: 26.10.2012 | Komentarze 2

srebrny pomykacz z tarczówkami i amorkami mam.....



BORN TO RUN © nemoo




  • DST 9.12km
  • Czas 00:30
  • VAVG 18.24km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 6.5°C
  • Podjazdy 54m
  • Sprzęt moje cudo
  • Aktywność Jazda na rowerze

small biznes

Czwartek, 25 października 2012 · dodano: 25.10.2012 | Komentarze 0




  • DST 9.40km
  • Czas 00:31
  • VAVG 18.19km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 55m
  • Sprzęt moje cudo
  • Aktywność Jazda na rowerze

small biznes i wielka dziura w kole

Środa, 24 października 2012 · dodano: 24.10.2012 | Komentarze 4

jakaś choler..zgubiła takie oto cudo które oczywiście wbiło mi się w tylnie koło.
efektownie przechodząc na wylot przez dętkę.
i to na ostatnich 200 metrach w drodze do pracy.
pytanie czy dwie łatki i jeszcze jedna na oponie będzie trzymała chociaż z tydzień ?

mała aktualizacja
11 listopada pojawiła się trzecia łatka na dętce za sprawą odprysku szkła .
27 grudnia na nastąpiło założenie nowej dętki

gwóźdź w tylnim kole © nemoo




  • DST 9.05km
  • Czas 00:30
  • VAVG 18.10km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 8.5°C
  • Podjazdy 55m
  • Sprzęt moje cudo
  • Aktywność Jazda na rowerze

small biznes

Wtorek, 23 października 2012 · dodano: 23.10.2012 | Komentarze 0




  • DST 45.10km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 19.61km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 302m
  • Sprzęt astro bike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostrowy czyli zawiła historia o ranie na nodze

Sobota, 20 października 2012 · dodano: 21.10.2012 | Komentarze 0

rany cięte czyli popularne sznyty udało mi się uzyskać koło ważnych młynów
a zaczeło sie tak...
trasą przez ...władysławów -zawady-popów-wąsosz-patrzyków-płaszczyzna-płaczki-ważne młyny-kuźnica

sznyty już zdezynfekowane... © nemoo


popów od mostu © nemoo


most na warcie w wąsoszu © nemoo


patrzyków pomnik © nemoo

post modernistyczna budowla...
patrzyków nowy domek © nemoo



patrzykow pasieki © nemoo

ciekawe skąd tu tyle kamyczków?
kamyki do rzucania © nemoo

NO I SIĘ ZACZĘŁO jak widać burmistrz wąchocka wszędzie zwija asfalty....
ukradli asfalt w patrzykach © nemoo

dalej było tylko gorzej
tylko piach © nemoo

przez moment lepsza droga w lesie...
patrzyków las © nemoo

zaczyna się teren (zabudowany) trzeba zwolnić......
patrzyków piachy © nemoo


patrzyków piachyy © nemoo

wpadam na 600 metrów asfaltu w łążku
gdzie pęka mi linka w przednim chamulcu co jak się okazało potem ..miało przykre skutki
płaszczyzna © nemoo

pszczółki nie gońćie mnie przecie nie zjem wam miodu... ałł bolało..
plaszczyzna pasieka © nemoo

jeszcze się nie zawalił
most w orzczuchach © nemoo


orczuchy city © nemoo

po 20 metrach..
orczuchy koniec © nemoo

i gdzie tu jechać ...jakoś asfaltu ciągle nie widać ?
za orczuchami © nemoo

6 domów ale jednak wioska....
Płaczki © nemoo

widzę jak po lewej na dole skarpy coś błyszczy..
warta za płaczkami © nemoo


droga na gojść © nemoo


ważne młyny © nemoo

no i się zaczęło ..
jadąc z góry 21 km/h widzę jak zaczyna się uskok a za nim leży parę kamieni,
mając tylko tylni hamulec (i tak nie sprawny)wpadam na spory kamień, skutkiem czego podbija mi koło..... efekt ?
nagle widzę niebo a po 4 metrach w powietrzu nagle widzę glebę (tą co widać po lewej na fotce)
remont między ważnymi młynami a kuznicą © nemoo


sznyty po bliskim oglądaniu pobocza... © nemoo

zdobywszy krwawe szlify. odszukałem licznik który wbił się na 5 cm w ziemie (jak on to zrobił?) wyprostowałem kierownice oraz zacisłem zęby by nie wyć z bólu
pognałem dalej gdzie ooo ZBAWIENIE doganiam koło kuźnicy traktor z drzewem ..uczepiłem się go i tak przez 2.5 km odpoczywałem a ze szlifów powoli przestała lecieć farba.